czwartek, 31 grudnia 2020

♦ Ale to już było... ♦

Hejka naklejka!
Kochani, w związku z tym, że dzisiaj mamy już 31. dzień grudnia i tym samym za paręnaście godzin kończymy ten jakże szczęśliwy pod względem cyfr rok 2020, postanowiłam go z Wami podsumować. Wiele się wydarzyło, więc stwierdziłam - czemu by tego wszystkiego nie zebrać w jeden post i popatrzeć, ile może się, nawet w pikselowym świecie, wydarzyć
Tak jeszcze ku wyjaśnieniu, czemu tym razem nie opisałam eventu zimowego - stwierdziłam, że tym razem jest to taki miszmasz, że nie opisałabym tego tak, jak to powinno wyglądać, a dla mnie jedyny cel to po prostu zebrać śnieżynki na ubrania. Poza tym - na innych blogach już się pojawiły notki, więc bez sensu wszędzie czytać o tym samym, czyż nie?
2020 był to rok:
・pełen zdesperowanych graczy, poszukujących swoje drugie połówki
・wielu interakcji między graczami, poznawania nowych osób
・przepełniony tańcem
・par, przyjaciół z podobnymi kolorystycznie stylizacjami
・wielu ślubów i rozwodów
・debiutów przeróżnych serii na blogach
・naborów do klubów
・przepełniony także hejtami, rozczarowaniami, aferami
・naborów do haremów, ich zwiedzania
・organizowania mafii
・pomagania ze zdjęciami u fotografa
・robienia pamiątkowych zdjęć ze znajomymi
・organizowania szkoły, top model, sklepu i wielu innych
・stawiania na ulubione fryzury

・kreowania oryginalnych postaci
・przeróżnych tekstów graczy
・ciekawych eventów, wykonywanych w pojedynkę lub ze znajomymi
Czyli jednym słowem - działo się DUŻO. Myślę, że mówienie, iż w latach poprzednich było jakoś lepiej jest bezsensowne - każdy okres tej gry ciągnie za sobą kawałek przepięknych wspomnień. Nie wiem, jak Wy uważacie, ale ja powrót w marcu 2020 do częstszego bywania w grze uważam za dobry krok. Poznałam wiele przemiłych osóbek, odzyskałam go również z graczami z lat 2015-2018, wreszcie zrealizowałam eventy, na których do tej pory mnie nie było i wiele więcej. Strony by nie starczyło, żeby aż tyle wypisywać 😂. Oczywiście odnosząc się do przedstawionych paru zdjęć do każdej kropki -  to nawet nie połowa tego, co udało mi się skolekcjonować, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, iż wiele się wydarzyło. Dziękuję z tego miejsca również i Wam, że byliście tutaj, czytaliście moje wpisy w tymże roku, a także moim znajomym i przyjaciołom za tworzenie przepięknych wspomnień. A Wy jak uważacie - 2020 rok na Awatarii był magiczny czy tylko czekaliście na jego koniec?
To tyle moi kochani, pozostaje mi życzyć Wam udanego sylwestra, mimo nietypowego jego świętowania w tym roku, i szczęśliwego, lepszego roku 2021! Czy zobaczymy się wszyscy jeszcze na ANKŚ za rok? Pożyjemy, zobaczymy. Wypowiem się na ten temat za rok, trzymajcie się.

piątek, 25 grudnia 2020

♦ Fenomen Awatarii bez limitu G ♦

 Hejka naklejka!
Moi drodzy, od dawna na Spotted: Awataria mogliśmy czytać o przeróżnych podróbkach Awatarii, czy też nazywanych tymi bez limitu G, gdzie mamy dostępny praktycznie cały asortyment mebli i ubrań przewijających się przez naszą grę w ciągu roku. O dwóch z nich było najgłośniej (a o tym napisała Natalia tutaj). Nie wiem, jak Wam, ale mi Avaturkey od dłuższego czasu nie działa. Natrafiłam jednak na inną Awatarię bez limitu G, o której Wam dzisiaj pokrótce opowiem. Miłej lektury!
Podróbka nosi nazwę AvaImperatrice (klik!) i aby w ogóle zacząć tam działać, potrzebujemy mieć konto na VK (a ja takowe posiadam) i wybrać opcję ,,Rozpocznij grę".
Po wybraniu tejże opcji przechodzimy do tworzenia swojej postaci, czyli standardowa rzecz przed wkroczeniem w pikselowy świat.
Co ciekawe, w poszczególnych zakładkach, prócz tego, że znajdziemy włosy i inne elementy dostępne dla członków klubów, można dostrzec ciekawe propozycje do urozmaicenia wyglądu, które normalnie nie występują (ani na NK, ani na rosyjskiej wersji gry):
Kiedy już się zdecydujemy na konkretny wygląd (który oczywiście w każdej chwili możemy zmienić u wizażysty), wybieramy nick, a po jego zatwierdzeniu przeniesiemy się do naszego salonu. Co ciekawe - pustego.
Żeby cokolwiek zacząć kupować, musimy zaopatrzyć się w szafę i pieniążki. To drugie jest banalne - wystarczy przy swojej kwocie srebrnych i złotych monet kliknąć ,,+" i wybrać dowolną sumę.
Po zdobyciu tychże dwóch rzeczy możemy kupować do woli, co tylko zechcemy. Ja zaczęłam od zapełnienia szafy i drobnego przemeblowania salonu.
Ponadto, w przeciwieństwie do innych podróbek Awatarii, zrobiony mamy tylko poziom. Punkty komfortu i image'u zdobywamy tak, jak na oryginalnych wersjach - kupując ubrania i meble. 
Spójrzmy zatem, jak wyglądają poszczególne parcele - różnią się czymś, a może jednak są identyczne?
Powyżej w zestawieniu widzimy parcele wyglądające tak samo, jak na oryginalnych wersjach gry. Są jednak dwie takie, które troszeczkę różnią się od oryginałów. Chodzi mi o salę balową i projektanta.

Definitywnie jestem fanką projektanta z podróbki - wygląda obłędnie. Poza tym cieszy się dużym zainteresowaniem graczy - pewnie dlatego, że znajdziemy tam wszystkie ubrania dostępne w sklepie klubowym czy też z eventu zimowego, czyli mojego ulubionego w grze.
Oczywiście wszelkie opcje, takie jak sklep, minigry i inne takie również są dostępne, ale myślę, że nie ma sensu ich tutaj pokazywać. Co jest ogromnym plusem podróbek Awatarii - w sklepach znajdują się wszystkie ubrania z rosyjskiej wersji gry, nawet te, które normalnie są dostępne wyłącznie podczas trwania eventów. 
Co mogliście zauważyć już wcześniej, widoczne są śnieżynki i rękawiczki, a także ikonka przenosząca nas na eventową mapkę. Mamy też wszystkie elementy warsztatowe, potrzebne do realizacji eventu zimowego, a poza tym także wgląd do specjalnego sklepu. Pewnie zastanawiacie się - czy pojawiły się tam również nowości, jakie mają zagościć w tym roku? Owszem. W sklepie u projektanta znajdziemy nowe stroje, dostępne w wielu kolorach, czyli wzbogacą nam kolekcję tzw. kolorowych ubrań.


Zdecydowanie jestem nimi oczarowana, nie wiem jak Wy. Mam nadzieję, że będziemy mogli się nim nacieszyć na NK... Wcześniej wspominałam, że możemy także wejść na mapkę eventową.
Możemy na niej wykonywać przeróżne interakcje związane ze zwalczaniem złego bałwanka. On również wykonuje swoje standardowe czynności.
Na przykład zamraża naszą postać. Nie wiem, jak Wam, ale mi tak bardzo podoba się to zlodowacenie. 
Jeśli chodzi o większe szczegóły tejże podróbki gry, odsyłam Was do niej, by zgłębiać jej tajniki. Przyznam się szczerze, że osobiście na co dzień na takich wersjach nie przebywam - wolę oryginały, ale kiedy chcę pokombinować z wyglądem czy stylizacjami, to właśnie najpierw udaję się na podróbki i to dopasowuję, kupuję do woli, żeby potem składnie i ładnie to skompletować na NK. A Wy korzystacie z podróbek czy raczej ich unikacie i spędzacie czas na oryginałach?
A ja na zakończenie chciałabym życzyć Wam wesołych, zdrowych i spędzonych z najbliższymi Świąt Bożego Narodzenia, spełnienia najskrytszych marzeń i radości na co dzień. Jeśli chodzi o następny wpis - startujemy od przyszłego tygodnia - teraz będę praktycznie cały weekend w trasie, więc ciężko będzie mi cokolwiek zredagować. Dobrego dnia kochani  i do następnego!

środa, 23 grudnia 2020

♦ Aktualizacje na całego? ♦

 Hejka naklejka!
Moi drodzy, jak to na środę wypada, pojawiła się aktualizacja. Tym razem na NK troszkę skromniejsza, natomiast Rosjanie zaszaleli. Czy jednak w tym szaleństwie nie było przesady?
Zacznijmy może od naszej nowości, która u Rosjan również się pojawiła, tyle że parę dni temu. Pewnie większość z nas nie zwróciła na nią uwagi albo po prostu machnęła ręką. 
Jak widzimy, delikatnie zaktualizowano wgląd do naszej szafy. Zmieniono strzałki i troszkę ,,przesunięto" w dół elementy. Z tymi strzałkami to na pewno zmiana na plus - nie będę musiała ciągle klikać na następną stronę, żeby dotrzeć aż do końca. A Wy jak uważacie - przydatna opcja czy obyłoby się bez tego?
I tym oto sposobem możemy przejść do nowości u Rosjan. Jak wszyscy wiemy, wraz z końcem tego roku wtyczka Flash umiera, a wraz z nią wiele gier - czy Awataria na NK podzieli jej los? Tego nie wie nikt. Tak czy siak Rosjanie ciężko pracowali nad tym, żeby tak się nie stało. Stworzyli aplikację, którą właśnie dzisiaj oddali do użytku!
We wpisie na VK administracja wspomniała, że pracowała nad tym miesiącami i to właśnie dzisiaj są gotowi, żeby pochwalić się efektami tejże pracy. Czy słusznie mają czym się chwalić? Pod tymże wpisem pojawiło się pełno wątpliwości graczy. Miało to być dostępne dla wszystkich, a tymczasem...
A więc wymagane są procesory 64-bitowe, czyli jednak nie dla wszystkich użytkowników. Ponadto, aplikacja pozostawia wiele do żądania - Awataria nie działa. Udało mi się, po wielokrotnych próbach, połączyć konto VK z aplikacją, ale o załadowaniu gry nie ma w ogóle mowy. A więc zacznijmy może od początku. TGC możemy zainstalować tutaj, wybierając opcję ,,Pobierz Game Center".
Co widzimy - kolejne ograniczenie. Wymagany jest system Windows 7 lub nowszy, a więc o grze na telefonach mogą jedynie pomarzyć. Aplikacja, to muszę przyznać, pobiera się dosyć szybko - kwestia kilku minut.
Po uruchomieniu aplikacji, jej strona główna prezentuje się tak:
Od razu zauważyć możemy najbardziej interesującą nas grę - Awatarię.
Po wybraniu pomarańczowej opcji dostaniemy informację o połączeniu swojego konta z aplikacją. Do wyboru mamy trzy możliwości.
Oczywiście musimy przejść przez formalności, takie jak zezwolenie na połączenie aplikacji z naszym kontem, a następnie przeniesienie z przeglądarki do aplikacji.
A tak prezentuje się gra 😂. Zastanawia mnie tylko jedno - czemu nie poprawili tych błędów i nie opublikowali już gotowej, zdatnej do użycia aplikacji. No cóż, będziemy musieli sobie poczekać, aż je naprawią. Jak tylko im to się uda to będę edytować wpis, żeby był w miarę kompletny.
Póki co to tyle na dzisiaj, następnego wpisu z mojej strony wyczekujcie 25-26 grudnia, pewnie w panelu ogłoszeń dam znać, bo to zależy od tego, jaki tryb obejmę w Święta - a propos, jak Wam idą przygotowanka? Mam nadzieję, że świetnie i magicznie. Miłego wieczorku kochani i do następnego!

niedziela, 20 grudnia 2020

♦ Przegląd eventów zimowych ♦

Hejka naklejka!
Moi kochani, przed eventem halloweenowym wpadłam na pomysł, żeby powspominać i spiąć w jeden post wszelkie aktualizacje dotyczące Halloween w Awatarii. Jakiś czas temu dostałam od Was propozycję zrobienia podobnego wpisu przed eventem świąteczno-noworocznym (czy też zimowym, jak kto woli). Stwierdziłam - czemu by nie.
Już na wstępie przyznam się Wam, że na temat tych eventów było zdecydowanie ciężej coś poszukać i dokopać się roku rozpoczęcia pierwszego z nich. Zdecydowanie łatwiej było z Halloween, dlatego przepraszam, jeśli któryś rok pominęłam...
Do najstarszych aktualizacji eventowych dokopałam się właśnie do tego roku. Z tego, co się zorientowałam - to właśnie od niego zaczęła się historia ze zmianami zimowymi w grze. Event był banalny - polegał na zbieraniu śnieżynek, a w zamian za określoną ich ilość (dokładniej - trzeba było ich zdobyć 6000) uzyskać można było strój Zimowa opowieść, a także zakupić zestaw mebli Lodowy pałac. Sposoby na zdobycie waluty? Banalne - zmiany u ogrodnika i dozorcy.
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Szału nie było, ale od czegoś trzeba zacząć. Meble są jak najbardziej klimatyczne, ale nie jestem ich jakąś wielką fanką. Jedyne, co mnie w tym zestawie urzekło, to tron. Pozostałe elementy są w porządku, lecz nie trafiają jakoś w moje serce.
Pewnie zdziwiliście się, gdzie podział się 2014. Otóż, tego roku troszkę rozczarowanko, bo nie pojawił się żaden event - zaktualizowano wyłącznie wystrój parcel i dodano stroje z roku poprzedniego. (EDIT, dziękuję za uwagę. Event tego roku się pojawił - było można zdobyć stroje elfów i pojawiła się pracownia. Nie opiszę go Wam jednak dokładniej, bo sama szczerze mówiąc za bardzo go nie pamiętam...😂). Pora na 2015 rok i event świąteczny, troszkę bardziej rozbudowany, aniżeli ten z roku poprzedniego. Szczerze mówiąc, przed zajrzeniem, na czym on polegał nie sądziłam, że zaczęłam go wtedy realizować 😂. 
Źródło: Awataria Szlakiem Przyjaciółek
Tak moi drodzy, w tymże roku pojawiła się stacja polarna. Event składał się z kilku etapów, a dokładniej - czterech. Na poszczególny z nich musieliśmy czekać parę dni. Zanim jednak zobaczymy parę urywek z poszczególnych etapów, spójrzmy jak prezentuje się pokój:
W pierwszej chmurce krótkiego wprowadzenia eventu przeczytać mogliśmy o współpracy z innymi graczami i zbieraniu meteorytów. Na tym właśnie polegał pierwszy etap.
Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Do zebrania mieliśmy 250 odłamków meteorytów, które zbierać mogliśmy, wykonując dostępne interakcje na graczach, tzn. przytulanie, całowanie, kopanie, policzkowanie, przybicie piątki czy uścisk dłoni. Kiedy już wykonaliśmy co trzeba, na następny etap musieliśmy czekać kilka dni. W tym czasie mogliśmy dalej zbierać meteoryty i wymieniać ich określoną ilość na prezenty noworoczne:
Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Czasu do poszczególnych zadań mieliśmy, jak widzicie, około tygodnia, zatem było pełno czasu na zebranie kryształków do wymiany na prezenty. Pojawił się jednak haczyk - otworzyć je mogliśmy dopiero w nowym roku kalendarzowym.
Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Drugi etap był zdecydowanie prostszy, jeśli posiadaliśmy aktywnych znajomych. W nagrodę otrzymywaliśmy rękawiczki i ,,kapelusz", a w ostatnim - zyskiwaliśmy pozostałą część unikatowego stroju, który u pań prezentuje się następująco:
Jeśli chodzi o sam event, to wszystko z informacji, ale przecież standardowo musiały pojawić się specjalne, okazyjne meble i ubrania. Przyjrzyjmy się im.
Źródło: Uwielbiamy Awatarię

Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Szału nie było (jak na początki i tak było bardzo dobrze), ale pojawiła się jedna, znacząca i długo wyczekiwana nowość - śnieg na ulicy i oczywiście ogromna choinka w klubie.
Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Źródło: Uwielbiamy Awatarię
Taką dygresję na koniec wprowadzę - 2015 rok to był jedyny okres, kiedy robiłam eventy, nie opisując ich nigdzie. Po prostu cieszyłam się, że takowy dodali i od razu zabierałam się do pracy. Od 2016 już tak nie było, bo krótko po rozpoczęciu nowego roku zaczęłam działać na blogach (ale o tym wspominałam Wam już wielokrotnie) i każdy wprowadzony event to była taka lampka (i zresztą jest) - muszę opisać to pozostałym!
Kolejny rok pełen świątecznych wrażeń. Tym razem mamy ocalić Święta przed złoczyńcą - zapamiętajcie to hasło, gdyż spotkamy się z nim jeszcze w następnych latach.
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Pojawiła się świąteczna choinka, która zagościła na dobre w tradycjach świątecznych w grze - dostaliśmy ją zupełnie za darmo (co uważam za duży plusik) i mogliśmy wzbogacać o wybrane ozdoby, m.in. o girlandę, którą mogliśmy wykonywać w warsztacie.
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Do jej zrobienia potrzebowaliśmy lampek w trzech różnych kolorach. Jak je można było zdobyć? Za pomocą nowo wprowadzonej opcji, czyli rzucania w innych graczy śnieżkami na ulicy.
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Zanim jednak mogliśmy cieszyć się tą przyjemnością, trzeba było zebrać rękawiczki (no bo jak to tak, gołymi rękami śnieg łapać?). Zdobyć je mogliśmy dzięki aktywnym znajomym:
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Tutaj uważam to za ogromną niesprawiedliwość, bo aż za 100 aktywnych znajomych danego dnia otrzymaliśmy jedyne 30 rękawiczek. Tenże event również posiada swoje etapy. Spójrzmy na pierwszy z nich.
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
A więc właśnie przed chwilą pokrótce omówiłam Wam przejście pierwszego etapu. Ozdobiona choinka wygląda tak:
Źródło: Plejada Awatarii
I na tym zakańczamy prace nad pierwszym etapem. Na drugi musieliśmy poczekać parę dni, więc w tym czasie mogliśmy pozbierać śnieżynki i wymieniać je na prezenty. Jak można było zdobyć śnieżynki? W banalny sposób. Gdy zawiesiliśmy na naszej choince girlandę, nad nią pojawiała się ikonka śnieżynki. Po upływie określonego czasu mogliśmy zebrać 3 śnieżynki. Prezenty wyglądają tak samo, jak w roku poprzednim:
Źródło: Awataria Jest Kochana
Teraz możemy przejść do kolejnego etapu - bardziej czasochłonnego?

Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
W drugim etapie przygotowujemy się do walki ze złoczyńcą. Musieliśmy wykonywać i kolekcjonować umiejętność w warsztacie:
Źródło: Awataria - Kraina Inspiracji
Zasobów do zebrania takiej umiejętności potrzebujemy znacznie więcej, niż w etapie poprzednim - tym razem dodatkowym zasobem jest iskierka, którą zdobyć mogliśmy, przegrywając w minigrach, np. bitwie na poduszki czy wyścigu surfingowym, rajdzie. Trzeci etap to było bodajże przeniesienie na specjalną mapkę, gdzie walczyło się z bałwankiem, widocznym w trzecim dymku. Po ukończeniu wszystkich etapów zdobywaliśmy unikatowy strój, a u pań wygląda on tak:
Standardowo, mogliśmy również w sklepie zakupić zeszłoroczne meble i ubrania, nic nowego w tej kwestii się nie pojawiło. Plus oczywiście świąteczny wystrój parcel, nie nastąpiły tu żadne zmiany.
Tutaj, ku naszemu zaskoczeniu, event przenosi nas w zdecydowanie zimowe klimaty, bo do ośrodka narciarskiego! Tak, to właśnie tam w tymże roku rozgrywała się główna część eventu.
Źródło: Baśniowa Awataria
Z tejże notki możemy wywnioskować, że ośrodek narciarski w obecnym roku obchodzi trzecią rocznicę działalności, bo to właśnie w 2017 doczekaliśmy się tejże parceli. Mieliśmy dwie waluty - gogle i rękawiczki. Zacznijmy może od tej nowej, czyli gogli. Zdobyć je mogliśmy po rzuceniu w kogoś śnieżką. No tak, znowu rzucanie się śniegiem. Do tego znowu potrzebowaliśmy rękawiczek. Tym razem sposób ich zdobycia to walka na poduszki - wygrana dawała 2 rękawiczki, przegrana - jedną. Gdy posiadaliśmy już minimum dwie, mogliśmy spokojnie rzucać w innych graczy, zdobywając tym samym gogle. Ale na co je mogliśmy wymienić?
Źródło: Baśniowa Awataria 
Przerażającym faktem zdecydowanie są te ogromne liczby. Do zgarnięcia mieliśmy: deskę snowboardową, unikatowy strój, animację, tytuł. Strój Snowboardzistka wygląda tak:
Oczywiście w sklepie standardowo, meble i ubrania z lat poprzednich. Nie wiem, jak Wy uważacie, ale mimo tego, że jest to unikatowy i bardzo zimowy event, co mogłoby go spokojnie uplasować na pierwszym miejscu w dzisiejszym zestawieniu, to ilość gogli do zebrania w moich oczach po prostu zaniża go na podium. Samo patrzenie na to wprawia mnie w niechęć. 
I zaczynamy już moje ulubione lata eventów. Dlaczego ulubione? Ze względu na ciuchy, które można było zdobyć, ale dobrze - jedźmy po kolei. O tym evencie możecie przeczytać na ANKŚ (tutaj).
Porównując do lat poprzednich, zyskaliśmy nowe waluty: mandarynki i śnieżynki. Zacznijmy od tej, przy której trzeba było napracować się najmniej, czyli mandarynki. Przede wszystkim były nam one potrzebne do wymiany na prezenty:
Jak mogliśmy je zdobywać? Było wiele sposobów: sprzątanie u sąsiadów, wykonywanie zawodów, a także zakup drzewka mandarynkowego, dającego nam 10 mandarynek co dwie godziny. Jeśli natomiast chodzi o śnieżynki - zdobyć je mogliśmy, biorąc udział w lodowym top model! Zyskaliśmy specjalną mapkę, na którą mogliśmy się przenieść. W pierwszej kolejności trzeba było wybrać, jako kto chcemy wziąć udział, a następnie rozpoczynało się coś na wzór top model, tyle że na czas.

W zależności od zajętego miejsca otrzymywaliśmy korony lub śnieżynki. I teraz najlepsza część, moim zdaniem, czyli to, na co mogliśmy wymieniać śnieżynki. Powstał specjalny sklep, gdzie po upłynięciu odpowiedniej ilości czasu odblokowywały się poszczególne ubrania, a prezentują się one tak:


Jestem nimi oczarowana. Elementów do zakupu nie brakło, a jeśli ktoś posiadał G w zanadrzu, to mógł je wydać na zakup śnieżynek i kolekcjonowanie ubrań szło mu szybciej. 
Wracając jeszcze do igrzysk modowych, za odpowiednią ilość wygranych otrzymywaliśmy przeróżne przedmioty:
Zatem do zgarnięcia była szarfa, korona (czy tam opaska, jak kto woli) i unikatowy tytuł. Jeśli chcecie w skrócie jeszcze popatrzeć na ten event, to odsyłam Was tutaj - w wersji filmiku pewnie jest to łatwiej przyswajalne, aniżeli tylko tekst.
I tak oto dotarliśmy do zeszłego roku, czyli eventu, który większa część z nas pamięta najlepiej. Przy okazji 2016 roku kazałam Wam zapamiętać tytuł eventu, gdyż właśnie po 3 latach znowu się z nim spotykamy. Opis tegoż oto eventu wygląda tak (jeśli chcecie więcej szczegółów, znajdziecie je tutaj):
Mamy pokrótce powyżej przedstawione główne jego cele. Przede wszystkim trzeba było zbierać śnieżynki - za pomocą choinek, z których te uzbierane z lat poprzednich się liczyły, mogliśmy je także zakupić, a 3 w ciągu trwania eventu zdobyliśmy za darmo. Aby zdobywać jak najwięcej śnieżynek z choinek, trzeba było je ozdabiać różnymi girlandami, ozdobami itp. Przygotowania do noworocznej bitwy, tak jak w latach poprzednich, przebiegała poniekąd etapami - tyle że na rozpoczęcie danego z nich nie musieliśmy czekać przez określoną ilość dni - można by rzec, iż byliśmy panami swojego czasu. Tak w skrócie opisując poszczególne etapy (szczegółowo opisałam to w poście w zeszłym roku, więc tam odsyłam w razie niezaspokojonej ciekawości) to przede wszystkim musieliśmy zacząć od kupowania choinek i zbierania śnieżynek. Następnie w panelu ogłoszeń była opcja stworzenia noworocznej bitwy, gdzie mogliśmy zdobywać lodowe odłamki do stworzenia gwiazdy na choinkę, dzięki czemu wzbogacała nas ona o większą ilość śnieżynek. Przed jej rozpoczęciem warto było zaopatrzyć się w tarczę, która chroniła przed zamrożeniem przez wroga. Z bałwana (czyli wroga) musieliśmy zebrać 1500 gałązek, aby otrzymać unikatowy tytuł Bohater 2020 roku. A noworoczna bitwa odbywała się na specjalnej mapie:
No tak, a co ze śnieżynkami? Otóż, w zeszłym roku pojawił się sklep eventowy, w którym mogliśmy zakupić wszystkie elementy z lat poprzednich (zarówno meble, czy też prezenty, jak i ciuchy), a dodatkowo pojawiło się parę nowych kompletów ubrań: Golden Star, Emerald, Nightwish, Silver Dream. 



Podsumowując dzisiejszy wpis, najbardziej rozbudowanym eventem był zdecydowanie zeszłoroczny, ale czy był on najlepszy? Hmm, kwestia do zastanowienia się. Według mnie nie. Moim ulubionym mimo wszystko jest rok 2015, gdzie dostaliśmy unikatowy pokój, choć w sumie z lat 2018-2019 podobają mi się nowo wprowadzone stroje, więc nie potrafię jasno się określić, który event według mnie był jak do tej pory najlepszy, a Wy jak uważacie?
Teraz pozostaje nam czekać na dodanie tegorocznego - wyczekujecie z niecierpliwością czy nie spodziewacie się go w związku z informacjami o usunięciu gry? Ja, przyznam szczerze, nie nastawiam się jakoś bardzo - pożyjemy zobaczymy, jeśli dodadzą to na pewno z chęcią wezmę w nim udział. Tymczasem ja się z Wami żegnam, życzę miłego popołudnia i do następnego!