wtorek, 28 kwietnia 2020

♦ Jak to z tymi klubami jest... ♦

Hejka naklejka!

Jak tam się trzymacie? Mam nadzieję, że u Was wszystko w jak najlepszym
porządku i jakoś dajecie radę. 
〜〜〜

Szał na event jeszcze nie minął, wszyscy dzielnie kopią, żeby zdobyć
upragniony strój czy też złote monety. Ale dzisiaj nie o tym moi drodzy kamraci.
Dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami moimi odczuciami względem
klubów, rywalizacji między nimi, czy też aktywnością członków danego klubu.
Na wstępie zaznaczę, że post nie ma w jakikolwiek sposób żadnego klubu czy też
jego działalności obrazić, nie to jest moim celem.

Na pewno każdy z Was nieraz przeglądając wydarzenia znalazł mnóstwo tego typu ogłoszeń:


Podstawowe wymagania, które pojawiają się najczęściej? Aktywność,
wpłacanie pieniędzy do klubu, udział w rywalizacji. Zapowiada się nawet nieźle,
więc myślicie - czemu by nie? Pewnego dnia postanowiłam dołączyć do jednego z klubów,
wyszukując jakiś na liście z wolnymi miejscami.
Wybrany przeze mnie klub zaakceptował moją prośbę o dołączenie, więc zabrałam
się za czytanie wiadomości dotyczących minimum każdego członka.

Pierwszy raz patrząc na te wymagania nie przeraziły mnie jakoś bardzo, bo aktywność
w miarę szybko się nabija. Pierwsze dni jakoś mijały, nabijało się tą aktywność,
spełniało się wymagania. Pewnego dnia jednak nie dałam rady dobić tych 400 punktów
i zostałam wyrzucona właśnie z tego klubu. Faktycznie mocno pilnują tej aktywności.
Po kilku tygodniach przerwy znowu wróciłam ,,na stare śmieci", które okazały się
bardzo zmienić od czasu mojego ,,zwolnienia" 😂. Trzeba było codziennie po kilka
godzin siedzieć przed komputerem i nabijać aktywność, potem nacisk był na rywalizację,
że mamy się postarać i tak dalej, i tak dalej... pewnie teraz nasuwa się Wam myśl - to
po co należysz do jakiegoś klubu i narzekasz? Owszem, narzekam, ale w czasie wolnym,
gdy mamy go teraz tak wiele, można szaleć z aktywnością i rywalizacją, ale w okresie
szkolnym raczej ciężko jest to utrzymać. Poza tym, nie wszystkie kluby przynoszą korzyści
z takich przedsięwzięć. Biorąc udział w rywalizacji zdobywamy punkty, robiąc jakieś
przedmioty z warsztatu, tracąc zasoby, w zamian dostając monety miedziane, którymi
zarządza dowódca. Czy jest to w ogóle opłacalne? To już zależy od Was co o tym sądzicie.

W rywalizacjach widać ogromne przepaści na przykład, nie wszystkie kluby starają
się wybić, bo w końcu za nic nie robienie można zdobyć 400 miedzianych monet i
2 punkty sławy. Niektóre kluby jednak kładą na to bardzo duży nacisk i są to na pewno
kluby, których członkowie spędzają dużo czasu w grze.
Szczerze mówiąc, gdy rozpoczęła się cała ta zabawa z klubami, wyobrażałam to sobie
troszkę inaczej, ale wyszło jak wyszło - gonitwa, by być najlepszym. Tak to widzę.
Nie mówię, że w wolnym czasie nie lubię wziąć w tym udziału, ale kiedy naprawdę
chciałabym taki dzień, dwa przerwy to niezbyt mogę, bo przecież będąc członkiem klubu
chcąc nie chcąc muszę się wywiązywać z tego minimum wymagań.
A Wy co sądzicie o klubach? Obowiązek, który z czasem staje się męczący czy może
sposób na zabicie nudy?
Do następnego i miłego dnia!
//Madzia 

czwartek, 23 kwietnia 2020

♦ Ahoj piraci! ♦

Hejka naklejka!

Moi drodzy, na wstępie bardzo dziękuję Wam za 50 tysięcy wyświetleń!
Jestem Wam bardzo za to wdzięczna, że jesteście tutaj razem ze mną.
Teraz, możemy już przejść do tematu posta.
〜〜〜


Tytuł posta jest dosyć wymowny, gdyż już nawiązuje do tematyki,
która zagościła na naszej grze. Dobrze czytacie, pojawił się piracki event!

Zatem mamy piratów na plaży? Czyżby kapitan Jack Sparrow zagościł 
na awataryjskiej plaży? Zaraz to odkryjemy! Po zalogowaniu się do gry pojawia nam
się jakaś ikonka z kawałkiem mapy. Ciekawe, do czego to służy.

Zatem idźmy już na tą plażę!

Pierwsze spojrzenie na to - znowu tłum ludzi, znowu wywala z parceli,
coś tam kopią, nawet nie wiem jak. 

I oto nasz kamrat! John Hook we własnej osobie. Rozczarowanko, myślałam, że
będzie kapitan Jack Sparrow. No dobrze, cieszmy się tym, co jest! Nasz pirat ma
w zanadrzu kilka ciekawych powiedzonek, którymi dzieli się bez końca, np.:


Po głębszej analizie (kiedy wreszcie przestało mnie wywalać z gry) mogę podzielić
się z Wami szczegółami na temat tego, jak za ten event się zabrać.
Po pierwsze, kiedy wejdziemy na plażę, musimy kliknąć na naszego kochanego pirata.
Wtedy pojawia się poniższa informacja:

Zatem bierzemy kompas! Kiedy już weźmiemy kompas pojawia się ikonka
po prawej stronie, nad ustawieniami:

Jesteście gotowi, żeby kliknąć? Nie? No trudno, bo nie możemy dłużej czekać!
Po naciśnięciu na kompas pojawia się wiele flag, które napotkamy na poszczególnych
parcelach publicznych. Prezentują się one tak:

Po najechaniu na flagę kursorem myszki, ujrzymy łopatkę, czyli wyraźny znak, że
należy kliknąć na flagę i zacząć kopać!

Aby wykopać w jednym miejscu ukryte skarby, potrzebujemy jedynie 10 punktów energii.
Niewiele, nieprawdaż? Po wykopaniu fragmentu mapy pojawia nam się komunikat:

Zatem mapy skarbów szukać możemy w parku, na skwerze, na plaży, w ośrodku narciarskim.

Za każdym razem, gdy będziemy chcieli bawić się w poszukiwacza skarbów, będziemy
musieli użyć kompasu. Aby go jednak użyć ponownie, musimy parę sekund odczekać.

Pozostaje nam tylko odszukać wszystkie części mapy, iść do kamrata naszego
kochanego i wymienić to na...? No właśnie, na co? Tego już niedługo się dowiem!
Zebrałam już kilka fragmentów mapy, więc na bieżąco będę edytować posta.
Na pewno ogromnym minusem są zapełnione parcele, gdzie można kopać w poszukiwaniu
fragmentów mapy, co chwilkę wywala z gry, a gdy tylko ktoś usiądzie na ławce to
wszyscy gracze dostają informację, że gra została wstrzymana. Jest to na pewno bardzo uciążliwe.
W związku z tym pojawia się pełno wydarzeń:

Co zdążyłam zaobserwować? Im więcej kawałków mapy posiadamy, tym trudniej
jest znaleźć kolejne, trzeba bardzo długo kopać, żeby je znaleźć.
Poza tym, na plaży mamy fajną opcję, żeby usiąść na beczce, zamiast na krzesłach,
jak to było przed wprowadzeniem aktualizacji.

Póki co, jesteście zainteresowani eventem? Jeśli chodzi o mnie, wciągnęłam się bardzo.
Nie wymaga on dużo, bo jedynie dużej ilości energii, a sposobów na jej uzupełnienie
jest od groma, więc nie jest to trudne. Aż nie mogę się doczekać, co dostanę za
wszystkie dziewięć fragmentów mapy.

Pozostaje mi tylko rzec:
Ahoj przygodo!

//Madzia 

wtorek, 21 kwietnia 2020

♦ Stylizacje z elementem stałym ♦

Hejka naklejka!

Witam Was w śliczny, słoneczny dzionek!
Mam nadzieję, że jeszcze się trzymacie i nie zwariowaliście
od siedzenia w domu 😂. Ale nie ma tego złego,
nauczyciele ze szkół na pewno odpowiednio zajmują Wasz czas.
Ja akurat krótko po e-lekcji kochanej matematyki,
więc przy okazji stwierdziłam, że nie wyłączę laptopa i
napiszę posta! Przejdźmy zatem do tematu.

〜〜〜

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejnymi propozycjami
stylizacji, zawierających element stały, którym w dzisiejszym poście
będą Spodenki ,,Raiders".

Są to spodenki, które możemy zakupić, będąc członkiem klubu,
po odblokowaniu ich oczywiście przez lidera.
Początkowo w ogóle nie miałam zamiaru ich kupować, ale
coś mnie do tego nakłoniło, pewien rodzaj ciekawości i
mam parę stylizacji, które w połączeniu z tymi spodenkami
wyglądają naprawdę fajnie.

Stylizacja nr 1

Ostatnio powyższa stylizacja bardzo przypadła mi do gustu
i często ją noszę w grze. Do tego nie musiałam mieć tutaj
dużego wkładu własnego, zainwestowałam tylko w spinkę
i buty, ale buty miałam już o wiele wcześniej, także nie było dużego wydatku.
Poszczególne elementy stylizacji i ich koszty macie poniżej:


Stylizacja nr 2

Uwielbiam kolor niebieski, więc na pewno nie dziwi
Was to, że w tej stylizacji dominuje właśnie tenże kolor.
Poszperałam troszkę w szafie, bo dzisiejsze stylizacje
układałam wyłącznie z elementów, które posiadam (ciekawa nowość,
co nie? 😂) i znalazłam kilka ,,perełek", które postanowiłam
połączyć ze sobą i powstała właśnie ta stylizacja.
Poszczególne elementy:


Stylizacja nr 3

Bardzo chciałam pokombinować z tą kurtką i po wielu
próbach połączenia ją z czymkolwiek, żeby to mi pasowało
wyszło właśnie to, co widzicie powyżej. Nie mogłam
się oprzeć tym słodziutkim uszkom pandy 😂.


Mi najbardziej podoba się stylizacja numer 2,
pewnie głównie ze względu na kolorystykę tejże stylizacji.
Jest to na pewno fajne połączenie w moich oczach, całkiem
fajnie to wygląda i z pewnością zostanę z tą stylizacją na dłużej.
A Was która stylizacja urzekła?
Miłego dnia kochani!
//Madzia 

piątek, 17 kwietnia 2020

♦ Kilka wspomnień ♦

Hejka naklejka!

Moi drodzy, ostatnio bardzo dużo
myślałam nad tym, jak nasza kochana Awataria
uległa ogromnym zmianom. Nie mówię już o aktualizacjach,
czy nowych ubraniach, ale o zachowaniach graczy.
Czy zmieniły się na lepsze? A może jakichś, wtedy
nieodłącznych, elementów gry nam brakuje?
Niektóre z nich dawno zakopane,
a parę z nich mimo wszystko sporadycznie się pojawia...

〜〜〜

1. Zarabianie pieniędzy przez graczy.

Na pewno każdy z nas pamięta czasy, kiedy
nikt nie myślał o oszukanym zdobywaniu pieniędzy
w grze, tylko uczciwym pracowaniu u dozorcy i w ogrodzie.
Bardzo często, nawet przebywając na różnych parcelach,
mogliśmy przeczytać słynny tekst ,,Idę zarabiać".
Pamiętam sama, z własnego doświadczenia w tej grze,
jak zawsze przed zaręczynami czy ślubem zamiast
spędzać czas razem to siedziało się na zmianach
u dozorcy i w ogrodzie, a w oczekiwaniu na następną zmianę
troszkę się porozmawiało, pożartowało i wracało do pracy.

2. Poszukiwania dziewczyny/chłopaka.

No musicie mi przyznać, że chociaż raz
każdy z Was to uczynił! Bardzo dużo graczy, jak nie wszyscy,
dobitnie szukali swojej drugiej połówki. Czy to w wydarzeniach,
których było od groma, czy to chodząc do baru, parku, na skwer
i pisząc ,,szukam dziewczyny/chłopaka" + wymagania w opisach.
Pamiętam, że kiedyś sama w ten sposób próbowałam znaleźć
chłopaka i weszłam w jedno z wydarzeń. Reguły były proste - ta,
która jest jego wybranką nie zostanie wyrzucona. Ach ten stres
i dawka adrenaliny w tamtym momencie... 😂
Do dnia dzisiejszego zdarzają się takie wydarzenia,
ale uważam, że to już mimo wszystko nie jest to samo...
albo jak były te legendarne teksty na podryw...
śmieję się do dzisiaj, patrząc na tych upierdliwych graczy.
Macie tutaj przykładzik:



3. Top model.

Baaardzo popularna zabawa. Każdy z nas na pewno wie, o
co w niej chodzi, bo do dnia dzisiejszego parę top model
dziennie się zdarza widzieć w wydarzeniach.
Najlepsze było, jak ludzie oszukiwali z nagrodami, byleby
zdobyć ludzi do zabawy albo po przybyciu do specjalnego
pokoju pytanie: ,,Iść po więcej ludzi?" lub też
rozkazy ze strony uczestniczących w zabawie: ,,Zamknij dom!".
Po przegranej rundzie oczywiście zawsze były krzesełka
gdzieś obok, aby móc obserwować zaciętą walkę.
Zwycięzcy otrzymywali oczywiście nagrody w postaci
przedmiotów z warsztatu, cukierków za srebrne monety.
Rzadko kiedy, ale czasem pojawiała się także nagroda w postaci
jakże uwielbianego przez graczy statusu  V.I.P.

4. Małe dzieci.

Oj to jest dopiero wspomnienie!
Na pewno pamiętacie, jak wielu z Was wkurzały
te dzieciaczki w parku, piszące tak bardzo charakterystycznie,
ubierające się podobnie i płaczące pod drzewami. Należałam
właśnie do grona tychże graczy.
Nie sądziłam jednak, że gdy ta era Awatarii przeminie,
będzie mi brakować tegoż elementu, który nadawał
wyjątkowego klimatu parceli, gdzie przebywały najczęściej,
czyli w parku. Sporadycznie pojawiają się jakieś wydarzenia, że
jakaś osoba szuka dzieci, ale czy to jeszcze to samo? Od dłuższego
czasu nie spotkałam żadnego takiego dzieciaczka, który płakałby w parku.
Ciekawe, czy kiedyś ta era jeszcze wróci... wątpię w to szczerze mówiąc.

5. Sklep
(taak, wiem, jakość tych zdjęć powala...😂)

To wydarzenie wspominam z sentymentem i na pewno
łezka (ze śmiechu oczywiście) w oku się zakręci.
Dlaczego? Jasna sprawa - dramy, jakie towarzyszyły tym
sklepom zawsze mnie rozbrajały. Wielu graczy tworzyło
takie wydarzenia, czasem posuwali się do oszustw,
a klienci, którzy padli ofiarą tychże oszustw, tworzyli
wydarzenia: ,,X oszukuje w sklepie! Nie wchodźcie tam!".
Wchodziło się wtedy do sklepu i pytało, po ile dany przedmiot
jest, wymieniało się i oczywiście cieszyło, że ma się upragnioną rzecz.

6. Szkoła

Tęsknicie za tym? Osobiście przyznam się, że brakuje troszkę
tego. Podzielę się z Wami przy tej okazji doświadczeniem
z tego wydarzenia, kiedy rozpoczynałam dopiero grę.
Miałam bodajże 3 poziom, więc prawie nic nie wiedziałam o Awatarii.
Wykonując zadania na ulicy (musiałam chyba wygrać bitwę na poduszki
i tam przemiła dziewczyna postanowiła mi pomóc) ujrzałam gracza,
który napisał, że u niego jest szkoła. Wprowadziło mnie to w refleksje - co to
jest szkoła w tej grze? Kurdee, sprawdzę w sklepie, może to jakiś ekskluzywny
mebel. W sklepie oczywiście jest taka tapeta, więc uznałam tego gracza
za jakiegoś szaleńca i napisałam mu na pv, że ta tapeta to wielkie G
i po co tak się tym chwali. Oczywiście wdałam się w dyskusję i troszkę
się posprzeczałam, ale postanowiłam tam pójść no i odkryłam, co to
takiego jest ta cała ,,szkoła".
Fajnie jest powspominać udział w lekcjach, robienie psikusów
nauczycielom w grze, spędzanie przerw w łazience 😂 i wiele więcej.

7. Śluby.

I pewnie teraz zastanawiacie się, czemu śluby umieściłam
w poście ze wspomnieniami? Już Wam tłumaczę!
Śluby na Awatarii, takie, jakie pamiętam są dalekie
od tych, które mamy obecnie teraz. Wtedy nie było
mapy ślubnej, szykowało się specjalne pokoje,
wydarzeń było od groma na temat różnych ślubów, imprezy
nie tylko na pół godziny, czasem nawet na pół dnia.
Dzisiaj nie widzę już tej zabawy tymi ślubami. Owszem,
nadal gracze budują związki ze sobą, biorą śluby, ale
w moich oczach to już nie jest taki ślub, w jakim mogliśmy
uczestniczyć parę lat wstecz. Nie wiem czemu, ale odnoszę
wrażenie, że dawniej te relacje między graczami były
jakieś lepsze, wszyscy się jakoś bardziej szanowali.
Nie mówię, że teraz jest tak źle, że nie można poznać fajnych
osóbek, bo można, ale odnoszę wrażenie, że już nie tak łatwo to przychodzi.

 A Wam czego brakuje w grze?
Podzielcie się swoimi refleksjami w komentarzu lub
zagłosujcie w sondzie poniżej:

Miłego wieczoru kochani!
//Madzia 

wtorek, 14 kwietnia 2020

♦ Opłacalne biznesy na Awatarii ♦

Hejka naklejka!

Powracam do Was po krótkiej przerwie, spowodowanej
Wielkanocą, którą w tym roku postanowiłam spędzić
głównie rozmawiając z bliskimi, więc mogliście
zauważyć, że troszkę mniej aktywna byłam przez te kilka dni,
ale przejdźmy do tematu posta!
Ostatnio myślałam troszkę nad tym, 
czy właściwie najprostsze czynności wykonywane
przez graczy, chociaż raz każdy z nas je wykonał, są w 
jakikolwiek sposób opłacalne. Stwierdziłam, że
podzielę się z Wami refleksjami na ten temat.


〜〜〜

1. Codzienne nagrody za zalogowanie się do gry.

Na przełomie pierwszych siedmiu dni prezentuje się to
niezbyt szałowo, bez fajerwerków.
Co mi w tym przeszkadza? Przeszkadza mi bardzo
to, że gdy nie zaloguję się jednego dnia, to zaczynam od nowa
i potem zbiera się tych tortów miliony sztuk, a co z nimi
można robić? Praktycznie nic, więc uważam za minus to, że
jeśli zaczniemy od nowa codziennie logowanie, to zbieramy
te same nagrody, jest to bardzo rutynowe, a przydałoby się coś innego.
Pędzle może i się wykorzysta, ale później (bodajże siódmego dnia)
dostajemy jeszcze obrączki, a ile w końcu tych par obrączek potrzebujemy w grze...

2. Sprzątanie u dozorcy.

Ostatnio bardzo często sprzątam u dozorcy,
ale zauważyłam jeden ciekawy fakt. Co zmianę
jest inna ilość śmieci, przez co zmienia się liczba zarobków.
Pierwszy raz, jak sprzątałam, zarobiłam 240 S i zużyłam około
77 punktów energii. Na drugiej zmianie natomiast zarobiłam 190 S i straciłam
53 punkty energii (stracona energia oczywiście nie jest dokładna,
bo z minuty na minutę dostajemy +1 i mogłam to przeoczyć).
Uważam to za duży minus, moim zdaniem
ilość zarabianych pieniędzy na każdej zmianie powinna być taka sama
lub ewentualnie mogliby wprowadzić takie coś, że im więcej zmian robimy,
tym więcej otrzymujemy tych pieniędzy.

3. Sprzątanie u ogrodnika.

Moje znienawidzone zajęcie!
Czemu znienawidzone? Nie wiem czy ja tak mam,
ale zawsze mam problem ze złapaniem tych głupich motyli.
Czemu w ogóle łapać motyle, dodają uroku temu miejscu.
W ogóle fajnie by było, gdyby ten ogród był
parcelą publiczną, właśnie z tymi motylkami,
oczywiście bez uschniętych roślinek i robaków do deptania.
Tutaj tracimy na pewno więcej energii, bo aż 108 punktów, a mój
zarobek z jednej zmiany wyniósł 850 S. Oczywiście czasem wypadnie
nam złota moneta, więc troszeczkę G też można zarobić.
Tutaj nie zauważyłam zmiany ilości zarabianych monet, ale
jeśli jakieś zauważę, bo mogłam to przeoczyć, to edytuję tą informację.
4. Sprzątanie u sąsiadów.

Każdy z nas na pewno kiedyś musiał się zmierzyć z tego typu
zadaniem, ażeby to posprzątać u sąsiadów. Czy jest to opłacalny
biznes na szybki zarobek? Dziennie możemy posprzątać u 11 sąsiadów,
u każdego po pięć śmieci. Sprzątając u jednego sąsiada zarabiamy
75 srebrnych monet (czasem jakaś złota też wyskoczy)
i tracimy 10 punktów energii, więc dziennie
możemy zarobić 825 S, tracąc przy tym 55 punktów energii.
Uważam to za bardzo korzystne i w dodatku nie zabierające dużej ilości czasu.

5. Koło Fortuny.

Jest to na pewno ciekawa opcja na zarobek, przede wszystkim
łatwy zarobek, bo nie wymaga od nas większego wysiłku, a
zawsze zarobi się kilkaset monet. Do ich zdobycia potrzebujemy
jedynie żetony, które otrzymujemy każdego dnia. Mamy szansę
trzy razy dziennie spróbować swoich sił w kole fortuny.
Oczywiście z jednego żetonu korzystać możemy dopóki
zechcemy kręcić kołem lub dopóki nie wypadnie nam bankrut,
więc przy odrobinie szczęścia możemy wygrać spore sumy pieniążków.

Sposobów na zarobek jest oczywiście o wiele więcej,
ale przedstawiłam Wam te, które wykonujemy najczęściej,
chociażby ze względu na zadania. Pamiętam czasy
w tej grze, kiedy to pisało się legendarne zdanie: ,,Idę zarabiać".
Nie wiem, czy do dzisiaj do funkcjonuje, ale jest to taki moment
gry, że trudno go nie pamiętać. Jest oczywiście wiele wspomnień
z gry, ale o tym może kiedy indziej napiszę, bo na pewno
każdy z nas chętnie powspomina dawne czasy,
które na Awatarii raczej szybko (lub też wcale) nie powrócą.

Wy co sądzicie na temat czynności wykonywanych w grze?
Nudne i monotonne czy też łatwe sposoby na zarobek i ,,pożeracze" czasu?
Podzielcie się swoją opinią w komentarzu lub zagłosujcie w sondzie!

Miłego dnia kochani i do następnego!
//Madzia 

czwartek, 9 kwietnia 2020

♦ Nowe stroje ♦

Hejka naklejka!

Przed chwilą w grze pojawiły się po
dwa nowe stroje. Jesteście ciekawi jakie?
Dowiecie się już teraz, w tym poście!


〜〜〜

Administracja gry troszeczkę mnie zaskoczyła,
ponieważ już wczoraj wprowadziła event, animacje,
nowe tło u fotografa i zaktualizowała wygląd galerii sław,
więc myślałam, że to tyle w tym tygodniu, jeśli chodzi o aktualizacje.
Myliłam się jednak, ponieważ przed chwilką dodano nowe stroje.

Punk

Cena: 12 500 S 270 G
Image: +810
Poszczególne elementy:

Muszę przyznać, że strój bardzo mi się podoba.
Bardzo fajna jest bluzka, cenowo też nie jest źle.
Na pewno zakupię któryś element, jak nie wszystkie.

Metall

Cena: 11 000 S 195 G
Image: +598
Poszczególne elementy:

Tutaj strój dosyć ciekawy, aczkolwiek nie wiem, czy
byłabym za kupnem któregoś z elementów.

Ogólnie bardzo się cieszę, że dodali
nowe stroje, jest to na pewno przydatne
przy tworzeniu różnych stylizacji.

Podobają Wam się stroje?
Miłego dnia!
//Madzia 

♦ Wielkanoc już za rogiem ♦

Hejka naklejka!

Witam Was w piękny, słoneczny dzień.
Wielkanoc zbliża się ogromnymi krokami, niedługo
pojawią się zmiany na blogu z tejże okazji.
Na mobilnej wersji gry również nastąpiły bardzo fajne zmiany,
które chciałabym Wam dzisiaj przedstawić.


Zanim to jednak nastąpi, pewnie wczoraj większość
z Was zauważyła, że moja postać w grze się troszkę zmieniła.
Z fascynacji eventem zapomniałam o tym wczoraj wspomnieć,
ale nigdy nie jest za późno, więc informuję Was o tym teraz.
Po tylu miesiącach wreszcie uległo to zmianie. 😂
Zatem zakładka ,,O nas" uległa aktualizacji.

〜〜〜

Mobilna wersja Awatarii gości już w sklepie Google Play
dosyć długo, a cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem.
Muszę przyznać, że pewne elementy, które wyłącznie tam występują,
skłoniły mnie do kontynuowania tam rozgrywki.

Mamy zatem trzy nowości związane z Wielkanocą, którymi
nacieszyć się możemy do 22 kwietnia, więc mamy jeszcze całe 13 dni.
Zacznijmy może od ostatniej z nich, czyli zniżek okolicznościowych.






Bardzo podoba mi się pomysł zamiany wymaganej
liczby złotych monet na srebrne, jest to na pewno
fajna okazja dla graczy, którzy mają dużą ilość S, ale
nie dysponują dużymi zasobami G.

Drugą nowością z okazji Świąt jest specjalny sklep,
w którym możemy znaleźć świetne ubranka i meble,
które są podzielone na komplety.
a) Eternity



 b) Niebieski Aster



 c) Brooklyn



d) Kigurumi ,,Królik"



Meble:



Walutą w tymże sklepie są monety z króliczkiem,
które możemy zdobyć na wielkanocnej łące, czyli
w trzeciej nowości z tejże okazji.
Wielkanocna łąka prezentuje się następująco:

Mamy tutaj bardzo kolorowo, jajka, drzewa z kolorowymi jajkami,
króliczki, koce, stoliki do malowania, krzaczki i różne inne.
Wybierając poszczególne z nich możemy skorzystać
z różnych, fajnych opcji, które nam dany przedmiot oferuje,
otrzymując w zamian monety z króliczkiem czy też jajeczka.
Oto przykładowe interakcje, które możemy tam wykonywać:






Do tego potrzebna jest jedynie energia, którą
w grze bardzo łatwo można zdobyć.
Pomysł na pewno bardzo fajny, jest to coś innego,
niż oferuje nam komputerowa wersja gry.
Podsumowując więc, mamy dwa eventy do zrobienia
przed Wielkanocą, jeden troszkę bardziej tematyczny,
drugi troszkę zaległy, ale zawsze coś (ważne, że dodali, bo
wielu graczy na to liczyło). Pozostaje mi tylko
życzyć Wam dobrej zabawy i wielu zebranych walut z eventów!
Miłego dnia,
//Madzia