wtorek, 21 lipca 2020

● Wracamy do szkoły?! ●

                     


P r i v e t! 

W tym roku od mniej więcej połowy marca nasza nauka wyglądała zupełnie inaczej. Godziny spędzone w ekranach komputerów, tabletów czy smartfonów i męczarnie z często o wiele większym materiałem. Niby więcej czasu dla siebie, ale z drugiej strony te ciągłe siedzenie w domu było nużące. Wolicie lekcje internetowe, czy raczej taką zwyczajną naukę w szkołach?

Może wydawać się dziwne, że poruszam temat szkoły w czasie wakacji, ale już we wrześniu wrócimy do nauki. Czy w formie online, czy takiej prawdziwej, nauczyciele znowu będą dręczyć nas nieustannymi sprawdzianami, zadaniami domowymi i kartkówkami, których pewnie wszyscy nie cierpimy.

A pamiętacie tą "szkołę" tworzoną na Awatarii? Kiedyś była ona niezwykle popularna, ale dzisiaj niestety nie ujrzymy jej zbyt często. Najbardziej charakterystyczną rzeczą były dla niej te ławki za dwa tysiące srebra, podobne do tych ze starych czasów. Dzisiaj do niej powrócimy i zdamy ogólną relację z wydarzenia. Czy nadal cieszy się tą sławą, jak kiedyś?


Wydarzenie zostało utworzone dwudziestego lipca około dwudziestej pierwszej trzydzieści pięć, aczkolwiek na początku niewiele ludzi przyszło. Właściwie, pierwsze osoby przyszły dopiero po zaproszeniu przez smartfona, które rozgłaśniały to dalej. W międzyczasie, udałam się do baru czy skweru, by jeszcze w taki sposób pozyskać uczestników.



Tak prezentowało się wydarzenie, oczywiście z gwiazdką. Tak jak jakiś czas temu działała szkoła m.in. Władimira Putina, teraz utworzyliśmy Magdy Gessler. Tę ikoniczną postać znaną m.in. z Kuchennych Rewolucji, rzucającą talerzami zna pewnie każdy, więc raczej nie muszę więcej o niej pisać.


Ogłoszenie ze skweru. Choć taka forma ogłaszania czegoś kiedyś pełniła całkiem ważną funkcję, mogłabym powiedzieć, że wczoraj naprawdę niewiele dała i mogłoby się obejść bez niej. Zdecydowanie więcej dawało proszenie przybyłych o zapraszanie znajomych.

A jak prezentowała się klasa?


Szkolne ławki, bez których nie byłoby "szkoły" za każdym razem strasznie mi się podobają. Po prostu zdobyły moje serduszko. Do nich ładnie wpasowało się biurko nauczyciela z jakimiś papierami. Pewnie kartkówkami autorstwa Magdy Gessler. Na ścianach widniała kolekcja motyli, które podobne spotykamy często w prawdziwych szkołach. Większy obraz wygląda, jakby był namalowany przez któregoś z uczniów  z pomocą przyborów na górnej, drewnianej półce. Kocham tą kolekcję "Artysta", więc musiał się pojawić chociaż jeden element z niej. W lewym rogu widzimy półkę, w której pewnie znajdziemy książki lub jakieś dokumenty nauczycieli. Nauczyciel miał zwyczajne, ruchome krzesło.  Dla ozdoby dodaliśmy też fontannę.

Tak jak mówiłam, na początku po czekaniu na kolejnych graczy, zdarzyło się, że wszyscy poszli. Ludzie przychodzili i odchodzili, więc po dłuższym czekaniu zaczęliśmy zabawę z tylko siedmioma osobami. Bardzo niewiele, bo byliśmy gotowi dostawić ławki w razie co. 

Właśnie, co się działo podczas tego wydarzenia? W planach miałam o wiele więcej, lecz cały czas spadająca liczba uczestników nie pozwoliła na pełną zabawę. Pomimo tego, zaczęliśmy lekcję historii. Polegała ona na tym, że zaczynam zabawę pewnym zdaniem, a później typuję osobę, która ma to dokończyć. W teorii miało znajdować się w tym zdaniu coś związanego z historią, ale uczniowie się  buntowali. 





Gierka dosyć szybko się skończyła. W międzyczasie pożegnaliśmy Nicolasa. Po przerwie nastąpiła duża improwizacja - lekcję przejęła Magda Gessler, czego nie było w planach.



Niestety, ale przez przypadek ucięło mi zdjęcie. Chyba jednak wiemy, co tam pisało. Wraz z zatrudnieniem Madzii w roli nauczyciela nastąpiła surowa dyscyplina. A jak przebiegały jej zajęcia? Poniżej ujrzycie kilka screenów. 




Spokojnie, ażdy jest mile widziany - nie dyskryminujemy biednych uczniów naszej szkoły.


A napisał skubany.



Magda niestety pełniła funkcję bardzo surowego nauczyciela. Trochę się jej boimy..
Czy dobrym pomysłem było zarządzenie mundurków?
Właśnie, Madzia nie oddała kartkówek..ciekawe, jaką ocenę otrzymał knopers. 



Nadal czekamy na oceny kartkówek. Narazie ma jeszcze posadę, ale kto wie, na jak długo..
W międzyczasie odeszła kolejna uczestniczka - szybkaola69. Nieco później uciekł jeszcze nasz kochany knopers.
Niestety, zdecydowanie zdecydowanie zbyt wiele screenów wyszło z naszej "szkoły", więc nie jestem w stanie ich wszystkich zamieścić. Uczniowie poprosili dalej o wdż, czego również nie mieliśmy w planach, ale do niego nie doszło. Powód? Na owej akcji zostały tylko cztery osoby, w dodatku jedna później niedostępna i nie było zbytniego sensu. Pomimo tego, wszyscy bawiliśmy się świetnie - chociaż sporo akcji moglibyśmy nazwać "patologią". 


A więc pozdrawiamy rodziców Madzii! 

                                          Jakie wnioski?

Pomimo dość długiego czasu zapraszania i czekania na uczestników, było ich niewielu, dlatego niezbyt cieszy się popularnością w porównaniu do na przykład typowej mafii. Kiedy do niej codziennie jest wystarczająco uczestników, którzy zostają - tutaj nie powiedzielibyśmy, że było ich wielu, w dodatku owe osoby odchodziły. Jest ona organizowana teraz bardzo rzadko. Sądzimy, iż jest ona całkiem ciekawą formą rozrywki, aczkolwiek po prostu prawie całkowicie martwą. 



Może wydawać się inaczej, ale osobiście bardzo dobrze się bawiłam. Lubię wspominać stare, dobre czasy, a tworzenie tego teraz, kiedy jest praktycznie wymarłe sprawiło mi przyjemność. Fakt, było trochę niedorzecznych rzeczy (a zostało jeszcze trochę zdjęć z nimi, i to grubszymi), ale gdzie takich rzeczy teraz nie ma? Możecie podzielić się swoimi wspomnieniami w komentarzach. Lubiliście uczęszczać na tego typu wydarzenia? Ja bardzo. Uwielbiam czytać czyjeś wypowiedzi ze swoimi przeżyciami, więc jak najbardziej możecie je pisać. Mam nadzieję, że post choć trochę się wam spodobał - jeśli tak, chcielibyście serię w stylu wracania do takich rzeczy? Czekam na komentarze, a tymczasem się z wami żegnam. Cześć! 




1 komentarz:

  1. Hej tu Magda napiszę ci potem na telefonie :P robimy dziś też szkołę?

    OdpowiedzUsuń