Cześć,przepraszam za brak posta wczoraj,ponieważ byli u mnie goście,a więc
nie mogłam specjalnie wejść.Okej, otóż dzisiaj odwiedziłam takie wydarzonko:
I kiedy weszłam tam to klientka mówiła do Oskara:
Wydaje się, że chodzi jej o zapłatę do niej. Ktoś by pomyślał:
Jak to? Za wizytę doktor płaci klientce?
Otóż tak nie było,ponieważ ona szukała pracy,a tu macie dowód:
A więc wszystko wiadomo. Następne wydarzenie to dom dziecka.
No cóż,nie spodziewałam się,że chłopiec będzie leżał na łóżku,otoczony
różowymi ścianami i pluszowymi miśkami :D. Sami zobaczcie :
No okej.Pewnie większości z Was się śmieje :D.
To by było na tyle.Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia!
/Kochana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz